Jakkolwiek bym o tym nie myślał do tej pory, po tylu latach (bo robię to już od szkoły sredniej) docieram do kresu swojej wytrzymałości w tym "stylu". Dość już. I chociaż to napisałem. I chociaż to wykrzyczałem - to w środku rodzi się niepokój. A co z niedokończoną pracą, którą mam do zrobienia?? Przecież obiecałem. Przecież jestem uczciwy i solidny. Przecież...
Przecież to właśnie jest ten łańcuch, który mnie ciągle trzyma na uwięzi. Nie masz czasu na życie, nie masz czasu dla rodziny, nie masz czasu na sen - a o rozrywce już nie wspominam.
I choćbyś nie wiem jak był zdyscyplinowany, a uwierz mi że w tej materii potrafię być - nie dasz rady zrealizować wszystkiego. Nie w takim czasie w jakim tego oczekują. Zginiesz z głodu zanim dostaniesz pieniądze, albo jeszcze wcześniej padniesz z wycieńczenia... Po rodzinie zostanie gdzieś na półce zakurzone zdjęcie...
A kiedy żyć?
Kiedy słyszę, jak ktoś mówi, że pracuje po 10-12 godzin, to się tylko uśmiecham ironicznie. Nie wobec nich i nie z nich - ale z samego siebie. 14-16 godzin pracy to normalny tryb dnia. (zostaje 8-10h na sen i jedzenie oraz inne czynności domowe).
A gdzie jest k...(rde) :-) kasa?????
Na pewno pieniądze nie rodzą się z pracy, bo byłbym milionerem już dawno. Im bardziej jestem rzetelny, solidny, układny i najlepszy w tym co robię. tym więcej pracuję, tym mniej czasu mam dla rodziny i życia.
Czy przychodząc do domu po pracy o 18.00 (tak się tu pracuje) miałbyś jeszcze ochotę na pracę do 23-24? Ile by to musiało kosztować??? Zajrzałem w czeluści Internetu i oczom moim ukazało się:
Za pracę w godzinach nadliczbowych, oprócz normalnego wynagrodzenia, przysługuje dodatek w wysokości:
100% wynagrodzenia - za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających:
Nie należy się dodatek, jeśli pracownik w zamian za pracę ponad normę otrzymał inny dzień wolny
w niedziele i święta niebędące dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy
w dniu wolnym od pracy udzielonym pracownikowi w zamian za pracę w niedzielę lub w święto, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy,
50% wynagrodzenia - za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w każdym innym dniu niż określony powyżej. Orzecznictwo
„Przez normalne wynagrodzenie należy rozumieć takie wynagrodzenie, które pracownik otrzymuje stale i systematycznie, a więc obejmujące zarówno wynagrodzenie zasadnicze wynikające ze stawki osobistego zaszeregowania, jak i dodatkowe składniki wynagrodzenia o charakterze stałym, jeżeli na podstawie obowiązujących w zakładzie pracy przepisów płacowych pracownik ma prawo do takich dodatkowych składników" (wyrok SN z 3 czerwca 1986 r., I PRN 40/86; OSNC z 1987 r. nr 9, poz. 140).Jeśli chcesz poczytać więcej zapraszam na źródło tego cytatu: http://msp.money.pl/wiadomosci/kadry/artykul/wynagrodzenie;za;godziny;nadliczbowe,214,0,231638.html
Więc gdybym tak zarobił 10zł/h na etacie to po pracy muszę liczyć 15. W soboty i niedziele 20 (przy spełnieniu określonych wymogów). Ale.. jako freelancer. Opłacając koszty księgowej i ubezpieczenie. Biorąc na siebie dużo większe ryzyko ta stawka powinna być nieco chyba wyższa co? No chyba nie po to się zakłada firmę, żeby zarabiać mniej niż na etacie.... ?
A ja dalej robię na odwrót... W imię czego? Myślisz, że jak coś dla kogoś robisz dobrze to ten ktoś Cię będzie lubił? Zrób coś źle to szybko się przekonasz jaka jest prawda...
Chyba stanę się wredny dla innych. Do tej pory nie byłem aż tak świadomy, jak bardzo wredny byłem dla rodziny i siebie samego. Bez wytchnienia. Bez odpoczynku. Z oczami przyklejonymi do tylnej części czaszki i przerażonym głosem wewnętrznym - no przecież ono się pogniewa... Umawialiśmy się przecież...
Tak. Umawialiśmy się. I sam sobie tym dałem kopa we własne cztery litery. Jedynie do siebie mógłbym mieć pretensje... Ale nie mam. Bo dzięki temu zrozumiałem, a zrozumienie... to tak jak byś się obudził
Do roboty!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz