niedziela, 23 września 2007

Raport z soboty i niedzieli 22-23 września 2007

Weekend poświęciłem na pracę nad sobą. Tak jak założyłem: wstaję o 5 rano, ćwiczę, (dziś - tj. w niedzielę - nawet biegałem :-) )przeznaczam godzinę czasu na edukację finansową.
W sobotę przygotowałem pierwszą część książeczki.

Po dyskusji z moim znajomym stwierdziłem, że książeczkę tę wydam jednak dopiero po zrealizowaniu mojego celu - tj. za 30 dni. Mój kolega - Maciek uświadomił mi, że pisanie o zdobywaniu pieniędzy mając ich skromną ilość byłoby niespójne - tak jak niespójne byłoby pisanie, że kradzież jest zła kiedy sam bym to robił.

Po dłuższym zastanowieniu doszedłem również do wniosku, że ciągle odsuwam od siebie to słowo na "p" - czyli pracę. Napisałem biznesplan, wydrukowałem wizytówki, przygotowałem stronę mojej firmy itp - robię wszystko inne poza efektywną pracą przynoszącą efekty i gotówkę.
Dlatego też postanowiłem odłożyć książkę na później, a teraz wezmę się do roboty i zdobędę te 10 000 swoim zaangażowaniem i pracą. Od jutra działam efektywnie jako doradca finansowy.

Na jutro planuję również wycieczkę do Urzędu Skarbowego po aktualizację numeru NIP.

Brak komentarzy :