"Chciałbym zadać ci proste pytanie. Czy możesz zarobić
dwa razy więcej, niż zarabiasz obecnie, poświęcając na pracę do
kładnie tyle samo czasu? Czy mógłbyś zarobić trzy razy tyle?
Dziesięć razy tyle? Czy jest możliwe, żebyś w tym samym czasie
zarabiał tysiąc razy więcej niż obecnie?" Anthony Robbins
W artykule o tworzeniu zestawienia finansowego z 1 października 2008 umieściłem listę rzeczy, od których muszę zacząć, by osiągnąć moje cele finansowe.
Dla przypomnienia:
1. Kontrolowanie samego siebie.
2. Nadzorowanie stosunku: przychody - rozchody i aktywa - pasywa.
3. Nadzorowanie zarządzania inwestowaniem.
4. Nadzorowanie podatków.
5. Nadzorowanie kupowania i sprzedawania.
6. Rozdaj 10% swoich dochodów, 10% odłóż dla siebie
1. Punkt pierwszy mówi o kontrolowaniu siebie. Jak to wygląda w rzeczywistości finansowej?
Od września (a nawet od połowy sierpnia)zajmuję się organizacją swoich finansów. Proste monitorowanie wydatków. Program w komórce do którego mogę wpisywać bieżące wydatki zaraz po ich dokonaniu.. Świetna sprawa. Następnie wrzucam je wszystkie do arkusza kalkulacyjnego, wg wzoru, który podałem w tym artykule. Chociaż.. Od tego czasu mój arkusz nieco ewoluował... Ale o tym dlaczego i jak za chwilę.
Poniżej przedstawiam aktualny arkusz zestawień:
2. Tu przechodzimy do punktu drugiego: Nadzorowanie stosunku: przychody - rozchody i aktywa - pasywa.
Po prawie 8 miesiącach samoobserwacji doszedłem do momentu, w którym mogę mniej więcej oszacować moje miesięczne koszty w różnych kategoriach a tym samym zaplanować wydatki na przyszłość.
Dlatego też moje zestawienie finansowe ewoluowało o nowe kolumny: "szacunkowo"
Mając te dane planuję swój budżet na kolejne 2-3 miesiące. Dzięki temu mam możliwość i wiedzę już teraz ile mogę spokojnie przeznaczyć na budowanie kolumny aktywów. Zarządzam swoim budżetem, monitoruję stosunek przychodów i rozchodów oraz aktywów i pasywów. Do tej pory mocno skupiałem się na tym pierwszym zestawieniu. Od tej pory chcę skupić się na zarządzaniu aktywami i pasywami, gdyż to jest tak naprawdę kluczem do skutecznej organizacji finansów.
3. Kolejny element układanki: Nadzorowanie zarządzania inwestowaniem.
Nadzorowanie, a więc kontrolowanie działań na drodze do jakiegoś celu w określonym czasie z określoną strategią.
Na tym etapie trzeba już więcej niż tylko spisywania i sumiennego notowania. Potrzeba celu, planu i strategii.
Ten etap dopiero się przede mną otworzył.. choć otwiera się już kilka lat :-) Jeszcze kiedy pracowałem jako doradca wiedziałem, że muszę taki plan posiadać. To, że "TA" firma się nie wywiązała z umowy i takiego planu do dzisiaj nie mam to nie jest żaden powód, by takiego planu sobie nie zrobić samemu. Bez żadnych pseudodoradców na jakiego sam się kształciłem :-)
Zacząłem od budowania planu długookresowego na co najmniej 10 lat, następnie skupiłem się na planach rocznych (o czym można poczytać w dziale "cel plan strategia"). Teraz zaś (od listopada 2008) zacząłem planować trzymiesięczne okresy. W takim okresie jest dużo łatwiej wyznaczyć priorytetowe cele do osiągnięcia. Dzięki temu otrzymuję szybkość, spójność i klarowność w realizacji własnych koncepcji. To co do tej pory planowałem na rok zamykam w dwóch kwartałach. Więcej efektów... Więcej sukcesów... Więcej satysfakcji... Spirala dobrych rzeczy :-)
4. Czwarty etap czyli nadzorowanie podatków
Ten etap jest dla mnie jeszcze trochę tematem tabu. Nie do końca zrozumiałym i klarownym. Potrzeba poznania środowiska podatków wydaje się być nieodzowna. Nawet jeśli nie będę w stanie sam wszystkiego wyliczyć i policzyć to jednak ta dziedzina powinna mnie bardziej zainteresować. Trzeba wiedzieć co można, co jest legalne, a co można odpisać i jak. Dopiszę to do mojego planu 3miesięcznego.
5. Nadzorowanie kupowania i sprzedawania.
Wiedza wynikająca z poprzednich etapów daje moc, daje skupienie, daje bystrość umysłu potrzebną do skutecznego zarabiania na aktywach. Nikt nie mówi, że bez tej wiedzy nie można kupować nieruchomości czy jednostek funduszu inwestycyjnego. Nikt nie mówi, że wiedza i plan jest niezbędna do stania się bogatym. Myślę, że liczne przypadki z życia różnych bogatych osób są w stanie udowodnić, że nie jest ona niezbędna.
Po co więc dbałość o te wszystkie szczegóły?
Są znachorzy i lekarze. Są wróżki i przedsiębiorcy. Są malarze, ale nie wszyscy z nich to artyści.
Sam zdecyduj czy w Twoim życiu, na Twojej drodze wiedza tu przedstawiona się przyda. Przecież potrafisz to zrobić prawda? Podejmij samodzielną decyzję o tym jak bardzo to jest istotne.
6. Rozdaj 10% swoich dochodów, 10% odłóż dla siebie
A tutaj szepnę za Biblią "Niech prawa ręka Twoja nie wie co czyni lewa" kiedy chcesz rozdać swoje 10%. Wtedy dopiero będzie to miało sens i moc pomnażania dochodów.
A co do odkładania 10% dla siebie... Chyba zasłużyłeś swoją pracą, wysiłkiem i wytrwałością, by te 10% absolutnie rozrzucić na czyste przyjemności prawda? Im więcej zarabiasz tym więcej przyjemności... :D
Niech się stanie :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
1 komentarz :
trzeba sprawdzic:)
Prześlij komentarz