Dostaję od Was różne maile, za co jestem wdzięczny :-)
Czytając niektóre przecieram oczy ze zdziwienia, inne są pouczające i inspirujące.
Ostatnio otrzymałem odpowiedź na wpis dotyczący ZUSu i jego fantastycznych zniżek :-)
Nadawca napisał mi o tym, że w końcu zmądrzałem w temacie ZUSu. Dotychczas traciłem miesięcznie 300 zł tylko po to żeby nie tracić 700... Innymi słowy dałem się złapać w pułapkę "ulgi za tracenie pieniędzy". Zniżki nie powstały po to by ułatwić obecnym przedsiębiorcom życie. One powstały po to, żeby Ci, którzy jeszcze nie mają działalności - założyli ją (no bo przecież teraz jest szansa, żeby mieć zniżkę). W człowieku zaczyna rodzić się myślenie: warto prowadzić działalność. Jest niższy ZUS, można odpisywać sobie koszty uzyskania przychodu, VAT... Sraty taty. Kończąc działalność i tak trzeba ten vat zwrócić.
Owszem. To jest jeden punkt widzenia. Ale, żeby wprowadzić pewien obiektywizm - są też inne sposoby widzenia tej sprawy:
Mianowicie...
PS. I tu jest miejsce dla Twojej wypowiedzi w komentarzu:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz